piątek, 20 lipca 2012

poniedziałek, 25 czerwca 2012

beauty and stupid

I saw a woman.
Petty and smiling, gleaming in the dark.
Of night, with slowed down the time.
Woman charming.
Witch! For that beauty should burn.
Her look drunk me, like first drink for young man.
Whith each glance, as drunk as lord.
I tried ones, and I want more.

I saw a woman.
Drunk of her eyes, staring and don`t talk.
Something else may by drunk, but as ever so far.
Woman, mayby two.
I need to know her, but first one drink more.
I got up, and ground the lost I saw.
I saw a woman.
Her smile it`s what I need.
I saw a woman.
And I can`t forget I did.

czwartek, 8 marca 2012

bliskie spotkanie robotniczka

przybysz


Człowiek człowiekowi inny.
Lecz ręce ma tam, gdzie być powinny.
Odmieniec, niby też człowiek.
Tak samo biegły w piśmie i w mowie.
A jednak nie ten sam, człowiek.

Człeczyna taka, licha jakby.
Taki smok na raz, ją zjadłby.
Skąd się wzięła, taka krucha istota.
Co mimo słabości nie boi się smoka.

Dziwny ten człowiek, taki delikatny.
Ładnie ubrany, jędrny i zgrabny.
Taki opiekuńczy. Taki dobry wujek.
Ale jak zechce, to szpilką ukłuje.

Kim jest istota niezwykła.
Czy jak anioł, ukryte ma skrzydła.
Czy też człowiek to, czy przybysz z daleka.
Taki delikatny, bo za młodu pił mało mleka.
Przybył na chwile, podróżą utrudzony.
I tak już został, bo był zmęczony.

wtorek, 14 lutego 2012

hobby Robotniczka

Szukaj przyjemności w życiu.
Odkrywaj nowe wyzwania.
Tak, aby nie podupaść po ich spożyciu.
Zdobądź emocjonujące doznania.
Otwórz się, nie pozostawaj w ukryciu.

Jak znajdziesz coś naprawdę fajnego,
Przyjrzyj się bliżej.
Jeśli jest przyjemne, mocno trzymaj się tego.
Teraz ukłoń się niżej.
Znalazłeś sens czegoś ważnego.

Bez znaczenia czy to jest małe.
Nie ważne czy jest niebieskie.
Czy po rozłożeniu znów będzie całe.
Czy z pochodzenia jest polskie czy czeskie.
Użytkowane w zimie, czy tylko w upale.

Czerp przyjemność z własnego odkrycia.
Teraz korzystaj ile się da z życia.
Choć wciąż wiele spraw będzie na głowie.
Wiele radości będzie w Tobie.
Naładowany pozytywną energią.
Do piekła Cię żywcem nie wezmą.

niedziela, 8 stycznia 2012

Ciach, ciach

Gdy wracam od fryzjera,
Moc i energia mnie rozpiera.
Mógł bym zdobyć świat cały,
Choć włos mój taki mały.
Gdy przystrzyżony jestem zgrabnie,
Każda koszula leży na mnie ładnie.
Wszyscy patrzą i podziwiają,
Jak pięknie włoski na głowie grają.
Żadne wyzwanie mi teraz nie straszne,
Odwarze się w końcu, będziesz moja na zawsze.
Zaproszę Cię dzisiaj do kina,
Jesteś moja dziewczyna.

sobota, 19 marca 2011

Tak czysta, że musisz ją mieć.



Tak czysta że musisz ją mieć

Niech kto zgadnie,
Co skrywam na dnie.
Niech kto wypije i zobaczy.
Co być ze mną, znaczy.

Niech kto się podda,
Mi. Złu bez dna.
Niech kto bez pamięci,
Mój. A w umyślę kręci i nęci.

Niechaj kto upadnie,
Ja przytulę, gdy będzie na dnie.
Niechaj kto umoczy.
Czarna moc, wtem wkroczy.

Niechaj kto popłynie.
Dawne życie zginie.
Niechaj kto się zapomni.
Nikt go, już nie wspomni.


January



January
Czas wreszcie na zmiany.
Czas w realizację wprowadzić plany.
Wszystko, to co mi się w życiu nie podoba,
Zniknie! Choć zrezygnować będzie szkoda.

January
Czas poprawić co, nieco.
Przyprawić życie, przemyśleń paletą.
Zrezygnować z kilku rzeczy należy,
Ze słabościami przyjdzie się zmierzyć.

Janyary
Niech zasklepią się rany.
Tamto przeminie, zniknie ból kiedyś zadany.
Trzymaj się planu! Idź prosto przed siebie.
Wdrażaj To w życie, by nie zapłakać na własnym pogrzebie.

January.

sobota, 12 marca 2011

to to to



to jest to

Gdy rzepka, rzepkę skrobie.
Wiatr we włosach zakochany,
Pozdrawia mnie we własnej osobie.
Zaciskam dłonie, mocno trzymam się ramy.

Śmigam w raz daleko przed siebie.
Raduje się ciałem i duszą,
Moje serce jest teraz w niebie.
Wzniesienia mnie do postoju nie zmuszą.

Jadę dalej, jest zajebiście.
Pracuje ciężko, wkładam w to całą siłę,
Z pod opon, uciekają przerażone liście.
Teraz wiem że żyje, a kiedyś przecież zginę.


Piwo flamaster i lasery.

poniedziałek, 7 marca 2011

Talent

Każdy ma coś fajnego.
Nawet oko fachowca nie zmieni tego.
Masz ładny nos, a ona ładne oczy.
Mam intelekt, Ty chcesz na mnie wskoczyć.
Każdy ma talent, smykałkę do czegoś.
Trzeba tylko dogrzebać się tego.
Spojrzeć na siebie z innej strony,
Wtedy poczujesz się wyzwolony.


dla wieloryba :)


kraków

Jak Panczol Robotniczek smoka się wystraszył.
Zdjął spodnie i ptaszka obnażył.
Porzucił miłość, uciekł w pośpiechu.
Zostawił miasto w nocnym bezdechu.


Kraków.
Tak bardzo kocham Twoje kształty.
Siedzę nad Tobą na łokciu podparty.
Tak przyjemnie obserwować ludzi.
To miejsce nigdy mi się nie znudzi.
Kraków.
Pachnie paloną kawą...
Nocą cipką i zabawą.

Kraków.
Tęsknie za Tobą, moja droga.
Oddala mnie od Ciebie nieposłuszna noga.
Kraków.
Mijam Cię, nie chciałem tego spieprzyć.
Kraków



Teraz mogę przyspieszyć.